Archiwum kategorii: szkolenie jindo

Jindo w historii walk psów

Artykuł zawiera materiały, które mogą wywołać skrajne emocje u czytelnika.

Psy Jindo są po części kojarzone z walkami psów, szczególnie w kraju pochodzenia rasy. W ich historii był czas tego typu wydarzeń, które z biegiem lat zostały zakazane. Niestety jak to zwykle bywa nic nie kończy się ot tak, nielegalne walki psów w Korei zdarzają się po dziś dzień. Zacznijmy od początku…

Historia walk psów

Korzeni walk psów jako sportu możemy doszukiwać się już starciach starożytnych cywilizacji. Kiedy Rzymianie najechali Brytanię w 43 r n.e., obie strony sprowadziły na pole bitwy, trwającej siedem lat, psy bojowe. Rzymianie wygrali wojnę, ale Brytyjczycy byli pod ogromnym wrażeniem zaciętości swoich psów w walce, w porównaniu do ich rzymskich odpowiedników. 

W ten sposób powstał swego rodzaju psi rynek. Rzymianie zaczęli importować brytyjskie psy bojowe do użytku nie tylko w czasie wojny, ale także do publicznej rozrywki. W rzymskim Koloseum liczna publiczność gromadziła się, by oglądać psy-gladiatory walczące z innymi zwierzętami, takimi jak dzikie słonie. 
Okrutne psy, które były prawdopodobnie krzyżowane z rasą bojową Rzymian, były eksportowane do Francji, Hiszpanii i innych części Europy, aby ostatecznie wrócić z powrotem do Wielkiej Brytanii. 

W XII wieku praktyka nęcenia — wpuszczania psów bojowych do ringu z przykutymi łańcuchami bykami i niedźwiedziami — zyskała w Anglii na popularności. Przez kilka stuleci nęcenie było uważane za szanowaną formę rozrywki wśród angielskiej szlachty. Praktyka, podczas której psy drapały i gryzły byki, służyła również do zmiękczania mięsa do spożycia.

Na początku XIX wieku rosnący niedobór byków i niedźwiedzi, rosnący koszt ich utrzymania i rosnące zaniepokojenie kwestią okrucieństwa wobec zwierząt osłabiły atrakcyjność tego sportu. W 1835 roku brytyjski parlament zakazał wszelkich działań związanych z nęceniem. Po wejściu w życie nowego prawa, walki psów stały się tańszą, legalną alternatywą tego sportu. Psy bojowe krzyżowano z innymi rasami, aby stworzyć szybkie, zwinne i okrutne zwierzęta zdolne do wielogodzinnej walki. 

Walki psów na świecie

Psy bojowe zostały sprowadzone do Stanów Zjednoczonych na krótko przed wojną secesyjną i były krzyżowane w nadziei na stworzenie ostatecznego zaciekłego psiego wojownika: amerykańskiego Pit Bull Terriera. Walki psów szybko stały się popularnym sportem widowiskowym i bukmacherskim w Stanach Zjednoczonych oraz w niektórych częściach Europy, Azji i Ameryki Łacińskiej. Wzrosły jednak obawy co do humanitarności walk psów i do lat sześćdziesiątych XIX wieku większość stanów zdelegalizowała ten sport. Niemniej jednak rozwijał się on nadal w XX wieku, przy szerokim wsparciu opinii publicznej i funkcjonariuszy policji. 

Chociaż walki psów są legalne w Albanii, Hondurasie, Japonii (najbardziej znane w prefekturach Kochi i Akita, obstawianie jest jednak nielegalne) i niektórych częściach Rosji, zostały zakazane w większości krajów świata. Mimo to pozostają popularną rozrywką. Legalne czy nie, walki psów odbywają się otwarcie w niektórych częściach Ameryki Łacińskiej, Pakistanu i Europy Wschodniej, a potajemnie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i niektórych krajach azjatyckich np. w Korei Południowej.

Nielegalne walki w Korei Południowej

Oficjalnie walki psów zostały w Korei zakazane wiele lat temu, jednak potajemne spotkania mają się niestety nadal świetnie. 
W 2018 roku koreańska stacja SBS wypuściła 25-minutowy reportaż o tej tematyce, który następnie pojawił się jako 31. odcinek telewizyjnego magazynu informacyjnego „Dateline” (dostępny do obejrzenia wyłącznie na terenie Australii). 

Do powstania reportażu przyczyniła się wrzawa wśród opinii publicznej, ponieważ kilka miesięcy wcześniej w koreańskim programie familijnym „The Animal Farm” pokazano białego Jindo z wieloma obrażeniami na ciele. Odcinek opowiadał o sprawie zaginięcia psa, który uciekł najprawdopodobniej z farmy, w której hoduje się i szkoli psy do walk. 

Po wyemitowaniu tego programu w maju ubiegłego roku (2017) otrzymaliśmy mnóstwo listów od widzów z prośbami o zakazanie walk psów, ale trudno było znaleźć miejsce tych walk ze względu na ich nielegalny i tajemniczy charakter.

Co wyemitowano w reportażu – streszczenie

O miejscu walki udało się dowiedzieć dzięki tajemniczemu informatorowi, który chciałby aby ten sport został zakazany i ryzykował życie, aby przekazać te informacje dziennikarzowi. Poprosił, aby nie towarzyszyła mu policja i aby przyjechał incognito. 

Miejsce spotkania znajdowało się daleko od miasta, to bardzo odległe miejsce głęboko w górach, gdzie nie ma ludzi. Oczywiście nocą. 
Dziennikarz dojeżdżając na miejsce zauważył ludzi zbierających się wokół oświetlonego placu. Był tam nawet food truck z przekąskami. 
Podchodząc bliżej zobaczyli prowizoryczny ring, a w nim psa Jindo. Kiedy wprowadzono drugiego psa, oba zaczęły pokazywać swoją agresję. W międzyczasie usłyszano głos mężczyzny zbierającego obstawiane pieniądze na faworyta walki. Jedno takie spotkanie jest warte przeważnie 9.000 dolarów. 

Trwała coraz intensywniejsza walka, psy zaczynały krwawić. Mężczyzna w ringu podjudzał psy krzycząc „Dobrze. Dobrze. No dalej ugryź go. Gryź go!”. 
Nagle ktoś krzyknął, że jedzie policja i ludzie zaczęli uciekać. Informator zdradził, że organy ścigania dostają od organizatorów 300.000~500.000 KRW (1.000~1.500 PLN) i dzięki temu informują że nadjeżdżają dając czas na ucieczkę. 

Dziennikarz udał się za największą grupą ludzi i dotarł do miejsca kolejnej, znacznie większej walki, gdzie obserwatorów było kilkaset. Tym razem w ringu zauważył Pit Bull Terriery, bardziej zaciekłe, walczące do samego końca, aż w ringu został tylko jeden żywy pies. 

Kilka dni później informator skontaktował się ponownie, tym razem chciał pokazać jedną z tajemniczych lokalizacji, gdzie trenuje się psy. 
Dziennikarzowi założono worek na głowę na czas długiej trasy samochodem, następnie przedzierali się przez pola uprawne, aby dojść do miejsca z dala od ludzi. Od razu zauważono bardzo umięśnione psy, a wśród nich także i te, które wygrały wiele walk i były warte nawet dziesiątki tysięcy dolarów. 
Psy są tam hodowane i trenowane do walk, ich ciała pokrywają blizny i ślady obrażeń. 

Dziennikarz zauważył, że głowa jednego z psów umazana jest czymś zielonym. Informator zdradził, że to maść z antybiotykiem i że to jedyne co psy otrzymują po walce niezależnie od powagi obrażeń. 
Zauważono również psa w klatce, pogryzionego od głowy po nogi, sparaliżowanego, bez sił. „Ten pies stracił siły po ostatniej walce. Zdechnie pewnie w ciągu tygodnia. Tak przeważnie kończą te, które przegrywają. W przypadku Pit Bulli, jeśli pies raz przegra nie może więcej walczyć. To nie może się powtórzyć. Ich następnym przeznaczeniem stają się restauracje z psim mięsem.” 

Chwilę później dziennikarz widzi, jak mężczyzna zabiera jednego z psów na bieżnię. Pies zostaje do niej przywiązany i ma biegać. Jeśli się zmęczy i spróbuje położyć, obroża odetnie mu możliwość oddechu, jeśli się zatrzyma, pas i tak będzie się przewijał ponieważ pies jest uwiązany na czubku pochylni. „Musi trenować przynajmniej godzinę dziennie, aby być gotowym do walki. Będzie gotowy za kilka miesięcy.”.

Po treningu psy dostają jedynie wodę, a jedzą przeważnie kurze łby. 

Oczami prawa

W oparciu o obowiązujące prawo w Korei, tresowanie psa do punktu okrucieństwa i leczenie go we własnym zakresie nie jest karalne. 
Prezydent KAAP (Koreańskie Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Zwierząt) Won-Bok Lee: Sam akt zakładania obroży na szyję psa i tresura nie jest znęcaniem się nad zwierzętami w oparciu o nasze obecne przepisy dotyczące ochrony zwierząt. Dlatego to działanie nie może podlegać karze na podstawie naszego obecnego prawa.
W Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej okrucieństwo wobec zwierząt definiuje się jako zadawanie zwierzętom cierpienia fizycznego i psychicznego bez uzasadnionego powodu oraz powodowanie cierpienia, którego można uniknąć. Jednak w Korei okrucieństwo wobec zwierząt definiowane jest jako zabijanie lub okaleczanie zwierząt bez uzasadnionego powodu. 

Profesor medycyny weterynaryjnej Uniwersytetu Narodowego w Seulu, Hang Lee: To nie ma sensu, że tego typu zachowanie polegające na zmuszaniu psów do walki aż do śmierci i czerpaniu z tego przyjemności, jak Gladiatorzy Cesarstwa Rzymskiego, ma miejsce w XXI wieku. Prawo zapobiegające walkom psów powinno być surowsze, a organy ścigania powinny przestrzegać i aktywnie je egzekwować.

Zespół programu „TV Animal Farm” jest zaangażowany i dokłada wszelkich starań, aby zakończyć walki psów, współpracując z organizacjami powiązanymi i rządowymi.

Podsumowanie

Wiele lat temu uważano, że w psach Jindo żyje silny duch walki, dlatego wpuszczano je do ringu. Jednak najczęściej były to krzyżówki Jindo z mocniejszymi i silniejszymi rasami, bardzo rzadko Jindo czystej krwi. Dlatego też 'prawdziwy’ pies Jindo, na szczęście, nie zajmuje dużo miejsca w historii tego okrutnego sportu. 

Źródła pomocne w tworzeniu artykułu:

 

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone. 

Jindo na wystawach psów rasowych

Zdjęcie z wystawy psów Jindo, archiwum grupy Historical dogs from East Asia

Korea Jindo Dog to jedna z lepiej zachowanych, w swoim pierwotnym kształcie, ras psów, którą mamy szczęście podziwiać.
Wysiłek w przetrwanie tego nadal mało popularnego szpica poza krajem pochodzenia, wkładają hodowcy, którzy zajmują się ochroną, promocją i utrzymaniem standardu rasy.

Prezentowanie swoich psów podczas wystaw psów rasowych jest jednym z narzędzi stosowanych przez hodowców, aby pomóc im ocenić stado hodowlane. 
To także nieoceniony sposób na nawiązywanie kontaktów z innymi hodowcami jak i osobami zainteresowanymi tą rasą. 

Poza Koreą zaledwie kilka osób (na całym świecie), głównie hodowcy, pokazują swoje psy na takich wydarzeniach.

Wystawy psów nie są zwykłymi „konkursami piękności”

Celem wystaw jest ocena potencjalnych psów hodowlanych, aby ocenić, które psy mają największe szanse na przekazanie dobrych cech potomstwu. 
Aby to ustalić, sędziowie oceniają psy na podstawie tego, jak blisko odpowiadają one wzorcowi rasy i to jest w tym wszystkim najważniejsze – zgodność ze wzorcem rasy.

Powody dla których warto pokazać swojego Jindo

Udział w wystawach to absolutna pasja wielu właścicieli psów. 
To sposób na wzmacnianie więzi i pracę z psem, aby wspólnie osiągać znaczące cele – z korzyścią jaką jest uczenie się wielu rzeczy po drodze. 
Większość ludzi na takich wydarzeniach to właściciele pełni pasji do psów, którzy wspólnie z innymi tworzą społeczność wzbogacającą życie zarówno ich jaki i psiaków (a przynajmniej chcielibyśmy aby tak było). 
Ci ludzie wkładają wiele wysiłku w opiekę i szczęśliwe życie swoich psów, co stanowi wspaniały przykład tego, jak wszyscy powinniśmy dbać o naszych członków rodziny. 

Jednym z najważniejszych powodów, brania udziału w wystawach psów, jest edukowanie innych o swojej rasie i podnoszenie świadomości na temat jej standardów, aby przyszłe pokolenia mogły się rozwijać. 
Dlatego, jeśli tylko masz możliwość, wybierz się ze swoim Jindo na wystawę, aby promować rasę i dowiedzieć się wielu wartościowych informacji od sędziów kynologicznych. 
W Polsce nie mamy jeszcze wielu przedstawicieli rasy, więc każde pojawienie się Jindo to nie lada frajda dla osób, które chcą porozmawiać o charakterze tych psów lub chociaż zobaczyć je na żywo. 

Warto pamiętać, aby nie czuć się urażonym jeśli sędzia wypowie się mniej pochlebnie o naszym psiaku, bo chociaż dla nas one są najpiękniejsze, tak sędzia kynologiczny kieruje się wzorcem i zwraca uwagę na wiele szczegółów, które dla laika mogą być zupełnie niewidoczne lub nic nieznaczące. 

Ci, którzy cenią hodowlę zgodną ze standardem rasy i uświadamiają innych, robią to, aby pomóc ludziom uniknąć pseudo-hodowli i nieetycznych hodowców. 
W mediach społecznościowych spotykamy się niekiedy z niechęcią wobec psa rasowego, od ludzi krzyczących „Kogo obchodzą wzorce?”, „Wszystkie psy należy kochać!”. 
Zdecydowanie prawdą jest, że wszystkie psy należy kochać!
JEŚLI „wygląd nie ma znaczenia, kogo to obchodzi?”, to po co kupować rasowego psa, który może pochodzić z pseudo-hodowli? 
Czy nie lepiej adoptować psa ze schroniska / fundacji, zamiast wspierać nieetyczne wylęgarnie szczeniąt, które dla zysku znęcają się nad zwierzętami? 
Jeśli naprawdę troszczysz się o dobrostan zwierząt i jednocześnie planujesz zakup psa z rodowodem, szukaj jedynie godnego zaufania i etycznego hodowcy, gdzie wszystkie zwierzęta żyją i rozwijają się w godnych warunkach. 

Wstawy mają ogromny wpływ na przyszłość hodowlaną 

Ponieważ głównym celem wystaw jest ocena stada hodowlanego, większość biorących udział to hodowcy i miłośnicy danych ras. 
Prezentowanie swojego Jindo może być wspaniałym przeżyciem zarówno dla Ciebie, jak i dla Twojego psa.

Jeśli jesteś zainteresowany wsparciem programu ochrony rasy, pokazywanie swojego Jindo jest koniecznością.
Pomoże Ci to określić, które psy w twoim programie najlepiej nadają się do przyszłej hodowli. 

Powody, dla których nie należy wystawiać swojego psa

Jeśli Twój Jindo fizycznie lub temperamentem nie odpowiada standardowi rasy, branie udziału w wystawach może nie być najlepszym pomysłem.
Brzmi racjonalnie, prawda?
Nie robisz przysługi rasie, ani nikomu nią zainteresowaną, wprowadzając na ring psa, który znacznie odbiega od wzorca.

Inny powód wydaje się być oczywisty – jeśli pies nie czuje się dobrze w tego typu głośnych miejscach, pełnych gwaru i psich odgłosów oraz nie czuje się komfortowo będąc dotykanym przez obcego człowieka. 
Naciskanie na Jindo, aby zrobił coś czego nie chce, nie jest produktywne i może (choć nie musi) spowodować pewne problemy, a jak wiadomo to pamiętliwe psy. 
Ważne, aby myśleć przede wszystkim o dobrym samopoczuciu swojego psa, a jeśli nie czuje się dobrze na terenie wystawy, na pewno znajdziesz dla niego inną aktywność, w której zarówno Ty jak i Twój Jindo będziecie mogli pokazać swoje zdolności. 

Uprawnienia

Aby Twój Jindo mógł startować na wystawach, musisz upewnić się, że spełnia następujące kryteria:

  • musi mieć skończone 4 miesiące
  • posiadać metrykę uprawniającą do wyrobienia rodowodu ZKwP (Związek Kynologiczny w Polsce) 
  • być zarejestrowany w jednym z oddziałów ZKwP i posiadać numer rejestracji oddziałowej
  • nie może posiadać wad, które powodują automatyczną dyskwalifikację
  • być w dobrej kondycji fizycznej, bez objawów chorobowych i z aktualnym świadectwem szczepienia przeciwko wściekliźnie 

Pierwsze kroki

Przede wszystkim spróbuj znaleźć mentora, który prawidłowo wprowadzi Cię w ten świat.
Może to być inny, aktywny wystawowo, właściciel Jindo, lub hodowca Twojego psa. 
Psi świat może być zarówno pozytywny i satysfakcjonujący, jak i czasami negatywny i zdradziecki, dlatego posiadanie po swojej stronie pozytywnego mentora pomoże Ci przejść na ścieżkę, która wzbogaci zarówno Ciebie, jak i Twoje doświadczenia z Jindo.

Jeśli nigdy wcześniej nie byłeś na wystawie, zanim zgłosisz się z psem warto udać się na jedną nawet bez psa, aby móc obserwować jak to wszystko wygląda i móc przygotować się mentalnie. 
Kalendarz wystaw znajdziesz na stronie Związku Kynologicznego w Polsce [https://www.zkwp.pl/]. 

Wskazówki przydatne przed pierwszą wystawą

  • Ubierz się wygodnie i schludnie, bądź przygotowany na dużo chodzenia. Jeśli wystawa odbywa się na świeżym powietrzu, przygotuj się na przewidywane warunki atmosferyczne. 
  • Nie dotykaj obcych psów bez wyraźnej zgody właścicieli. 
  • Sprawdź listę wystawców handlowych, z pewnością znajdziesz stoiska z ciekawymi artykułami dla psów jak i dla siebie. 
  • Jeśli wiesz, że zgłoszone są Jindo spróbuj znaleźć odpowiedni ring i zobaczyć jak wystawca przygotowuje psa do oceny i jak prezentuje go w ringu.

Wystawianie Jindo

Psy na wystawach mogą być prezentowane przez właściciela, hodowcę lub handlera, których zadaniem jest przedstawienie psa z jak najlepszej strony. 
Choć na pierwszy rzut oka to wydaje się być zwykłym bieganiem po okręgu, tak w rzeczywistości trzeba pamiętać o bardzo wielu rzeczach, a sam pies musi się zachowywać właściwie. 
Doświadczeni wystawcy znają najdrobniejsze niuanse, które mogą mieć wpływ na ocenę i wiedzą co zrobić, aby wydobyć z psa tylko to co najlepsze, jednocześnie minimalizując niedoskonałości.
Dobry handling może mieć znaczący wpływ na ocenę końcową. 

Najlepszym sposobem, aby dowiedzieć się o tym jak najwięcej jest branie udziału w wystawach psów czyli praktyka. 
Dobrze jest również mieć obok siebie kogoś, kto może podpowiedzieć co warto poprawić, można też nagrać swoją prezentację, aby samemu dojść do wniosku, co było dobrze a co nieco gorzej. 

Relacja handler-pies ma kluczowe znaczenie dla sukcesu w ringu, jeśli nie ma chemii i pies nie czuje się z człowiekiem komfortowo, będzie to widać we współpracy. 
Pamiętaj, aby stosować pozytywne metody treningu, aby pozytywnie wzmacniać obycie ringowe. 

Na co Twój Jindo musi być przygotowany, aby brać udział w wystawach

Aby dobrze prezentować się w ringu, musicie regularnie poświęcać czas, aby uczyć się i ćwiczyć jak się poruszać i jak ustawiać – najlepiej jeśli pies potrafi ustawić się sam.
W rzeczywistości to wszystko wydaje się być proste, ale aby naprawdę zaimponować sędziom trzeba dużo obserwować, ćwiczyć, wyciągać wnioski i nie poddawać się. 
Pies musi być przygotowany na dotyk obcej osoby, a Ty musisz wiedzieć jak i gdzie go przytrzymać, aby stał spokojnie. 

Trzy najważniejsze części prezentacji to:

  • ocena w ruchu
  • stójka 
  • dotyk – ocena budowy ciała, sprawdzenie zgryzu, jąder (u samców)

Ocena w ruchu

Prawidłowe poruszanie się to coś więcej niż zwykły spacer po ringu. 
Musisz zwracać szczególną uwagę na tempo, aby nie biec za szybko, co spowoduje u psa wejście w galop, ale jednocześnie nie za wolno, co zaburzy ruch. 
Głowa i ogon muszą być noszone we właściwej pozycji w trakcie prezentacji, aby sędzia mógł zobaczyć pełny potencjał Twojego Jindo. 
Fragment z wzorca rasy:
Chód Korea Jindo dog jest mocny i pewny. Grzbiet powinien pozostawać stabilny i poziomy. Korea Jindo dog porusza się kłusem, nosząc głowę wysoko, lecz gdy prędkość zwiększa się – głowa noszona jest dosyć nisko, niemal na poziomie łopatek. Górny odcinek ogona porusza się delikatnie, zgodnie ze zmianą kierunku ruchu psa.

Stójka

Istnieją dwa główne sposoby na dobrą stójkę:

  • free stacking – kiedy pies na komendę lub podążając za ręką handlera ustawia się sam bez ingerencji w dotyk
  • hand stacking – kiedy handler ustawia psa manualnie 

Są różne psy, jedne ustawiają się zupełnie same, innym można, a nawet trzeba pomóc, jednak najważniejsze aby wszyscy spotkali się w tym samym miejscu – gdzie pies stoi w dumnej pozycji prezentując swoją budowę. 

Dotyk

Ta część wymaga najwięcej pracy, ponieważ oprócz dobrej stójki pies musi pozwolić sobie zajrzeć do pyska, aby sędzia mógł ocenić poprawność zgryzu, oraz samiec musi pozwolić na zbadanie czy oba jądra znajdują się w mosznie. 
Niekiedy sędziowie znający rasę i ich temperament, proszą aby to właściciel pokazał zgryz swojego psa, jednak musisz być przygotowany na np. otwarcie pyska, podniesienie fafli, tak aby sędzia mógł dostrzec zęby znajdujące się w głębi. 
W tym miejscu bardzo liczy się Twoja umiejętność pracy z psem i zapanowania nad nim, w tej mniej komfortowej sytuacji. 

AKTUALIZACJA
W facebookowej grupie „Purebred Primitives” pojawił się ciekawy wątek o tym jak właściciele ras pierwotnych radzą sobie z naturą ich psów, a konkretniej DA (dogs aggression) czy HA (human aggresion) na wystawach psów.
Wypowiedziały się tam dwie właścicielki i hodowczynie Jindo;

Mam (znowu) przerwę w wystawach z moim Jindo. Ostatni sędzia złapał ją za głowę, kiedy ja poprawiałam jej tył, ona warknęła, sędzia odskoczył. Teraz mój pies wie, że warczenie = ludzie się wycofują. Więc nad tym muszę teraz pracować. (…) Ale w mojej rasie panuje zrozumienie, że mogą być trudne do wystawienia i nie wszystkie lubią się wystawiać, zwłaszcza w bardzo bezpośrednim zachodnim stylu. 

Natasha, hodowczyni Jindo

Mam Jindo, który jest championem. Kiedy osiągnął dojrzałość stwierdził, że to nie jest w porządku, aby zupełnie obca osoba podchodziła i kładła na nim ręce bez przedstawienia się (jak niegrzecznie!). I to pomimo tony socjalizacji i wesołych wystaw na jego koncie – i nie stało się nic, co mogło to spowodować. Dodam, że nigdy nie warczał i nie był agresywny, po prostu nie pozwolił sędziemu się dotknąć i był bardzo niezadowolony z bycia na ringu. Tak się zdarza w rasie, dlatego postanowiliśmy robić inne rzeczy, które oboje lubimy. Są rasy, które nie czują się swobodnie kiedy nagle zbliża się obca osoba, ani tym bardziej kiedy obca osoba nagle psa dotyka i to jest zupełnie normalne dla temperamentu tych ras.

Nichole, hodowczyni Jindo i Malamutów

Handling

Jeśli myślisz o wystawach na poważnie, zacznij treningi już dzisiaj. 
Szkolenie i socjalizacja powinny się rozpocząć tak wcześnie, jak to możliwe, najlepiej jeszcze w okresie kształtowania się psa. 

Odpowiednie zachowanie psa 

Na terenach wystawy znajdują się setki psów i ludzi, dlatego musisz zadbać o komfort i bezpieczeństwo swojego czworonoga. 
Pamiętaj, że w tłumie pies może zachowywać się nieco inaczej, może być rozproszony, dlatego ważne jest aby zapewnić mu własny kąt, w którym spokojnie odpocznie i poczeka na wejście do ringu. 
Jindo zawsze prezentuje się na ringu z innymi rasami z V grupy, dlatego tym bardziej miej oczy dookoła głowy i nie pozwalaj swojemu psu zaczepiać innych psich zawodników, ani im zaczepiać Twojego Jindo, który jak dobrze wiesz, może nie tolerować obcego psiego towarzystwa. 

Grooming

Właściwa pielęgnacja to kolejny ważny element wystaw i choć Jindo nie wymaga specjalnych zabiegów, tak zawsze jego pazury, szata oraz zęby muszą wyglądać świetnie – dlatego ważne jest, aby uczyć psa od małego tych zabiegów pielęgnacyjnych. 
Jindo nie należy do szalonych psów niedających obciąć sobie pazurków czy krzyczących podczas kąpania, ale niekoniecznie będzie też pałał miłością do moczenia futra. 

W przeciwieństwie do niektórych ras psów wymagających specjalnych zabiegów, przygotowanie szaty Jindo jest bardzo łatwe. 
Wystarczy kąpanie, suszenie (najlepiej sprawdzają się specjalne dmuchawy), wyczesanie i odżywka nadająca objętości – która nie zmiękcza okrywy włosowej.
Niestety jest coś co może pokrzyżować plany wystawowe – linienie, ale na to nie mamy większego wpływu. 

Pamiętaj, aby przed wystawą obciąć swojemu psiakowi pazurki – za długie pazury mogą mieć negatywny wpływ na jego ruch i postawę.

Oceniany jest zgryz, a więc trzeba pamiętać o higienie jamy ustnej psa, czyli zapobiegać odkładaniu się kamienia nazębnego dzięki szczotkowaniu, używaniu chusteczek do zębów, itp. 

Ile to kosztuje?

Całkowity koszt wystaw zależy od tego, na ile imprez planujesz się wybrać oraz jak daleko zamierzasz pojechać. 
Samo zgłoszenie psa na wystawę to aktualnie ponad 100 PLN.

Tutaj zobacz przykładową listę wydatków:

  • zgłoszenie psa na wystawę – ponad 100 PLN
  • dojazd na wystawę 
  • hotel, jeśli impreza jest daleko lub trwa kilka dni
  • akcesoria do pielęgnacji – szczotki, szampon, odżywka, szlifierka / obcinaczka do pazurków, szczoteczka i pasta do zębów, itp.
  • sprzęt – klatka, transporter, kocyk, ringówka, wentylator (bardzo wskazany w upalne dni kiedy impreza odbywa się w plenerze), zabawki, smaczki, itp.
  • suplementy, witaminy
  • zajęcia szkoleniowe – jeśli chcesz podszkolić swoje umiejętności pod okiem profesjonalisty
  • profesjonalny handler – jeśli nie czujesz się na siłach, aby zaprezentować psa samemu

Wejście w psi świat może być wspaniałą okazją do nawiązania kontaktów z innymi miłośnikami Jindo oraz ras pokrewnych. 
Znajdziesz się w towarzystwie ludzi pełnych pasji i troski o swoje psy, którzy możliwe, że zainspirują Cię do czegoś zupełnie nowego. 
Środowisko rasy Korea Jindo Dog jest w Polsce bardzo małe, ale koreańscy miłośnicy tych psów są ogromnie dumni, że Jindo jest pokazywane w Europie, trzymają kciuki i śledzą osiągnięcia wszystkich psów!

Naszym obowiązkiem jest godne reprezentowanie Jindo i edukacja ludzi na temat pochodzenia jak i temperamentu tych psów, aby #53 Koreański Skarb Narodowy był doceniony i mógł przetrwać w swojej niezmienionej formie. 

To jest główny cel hodowli psów rasowych – zachowanie i doskonalenie rasy poprzez rygorystyczne przestrzeganie jej standardu.
Wystawy pomagają w tym, pokazując zainteresowanym jak powinien wyglądać pies danej rasy. 

Dla Jindo, dodatkowo, wystawy to wspaniała szansa na pokazanie się miłośnikom psów i autopromocję 😉

 

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone.