Na wstępie zaznaczę, że wszystkie wyliczenia są jedynie poglądowe i mogą się różnić przez wiele czynników, tj. Twój styl życia, region w którym mieszkasz czy indywidualne potrzeby Twojego psa.
Pies psu nierówny, kreatywność właścicieli nie zna granic, jedna osoba będzie ceniła skromność, a druga wyda wszystkie oszczędności na tonę zabawek. Dlatego przedstawię tutaj jedynie najważniejsze wydatki na utrzymanie naszego psa, nie wdając się w szczegóły zabawkowe czy smaczkowe.
Pierwsze koszty
- szczenię z etycznej, zarejestrowanej hodowli w Polsce: +/- 6500 PLN
- maluchy opuszczają hodowle przeważnie po II szczepieniu ochronnym, a więc zostaje III szczepienie ochronne (100 PLN), następnie szczepienie przeciwko wściekliźnie (50 PLN), oraz regularne odrobaczanie min. 2 razy w roku (ilość tabletek jest zależna od wagi psa, ale dla dorosłego Jindo – 20 PLN)
- pierwsze zakupy dla szczeniaka – w wyprawce przeważnie znajdziemy m.in.: miskę, smycz i obrożę, zabawki, kocyk i trochę karmy którą jadł w hodowli.
Większość nowych właścicieli decyduje się na zakup klatki kennelowej, która będzie azylem i miejscem odpoczynku szczenięcia – 400~500 PLN.
Kolejny podstawowy zakup to karma – ciężko jest wyliczyć dokładny koszt, kiedy ceny za karmę są różne, dlatego rozpiszę to na przykładzie tej którą podajemy u nas;
– 7 kg worek karmy dla szczeniąt kosztuje 189 PLN
– szczenię je ~300 gramów dziennie (ilość karmy zmienia się wraz z wiekiem)
– taki worek wystarczy na około 23 dni
Podsumowując pierwsze koszty: około 7400 PLN
Zdecydowanie karma pochłonie największą część twojego rocznego budżetu dla psa – chyba, że Twój pupil ma problemy zdrowotne które generują wysokie koszty (o tym później).
Pokarm wysokiej jakości może znacznie przyczynić się do zapewnienia Jindo zdrowego i szczęśliwego życia. Zdecydowanie nie polecamy karm z supermarketów, które zawierają w składzie tzw. zmieloną budę, tak samo jak karm jedynie z najwyższej półki, a już na pewno nie zalecamy robić z Jindo śmietnika stołowego(!!).
Warto poczytać o tym, co w składzie karmy jest niepotrzebne dla psa (np. zboża), co szkodliwe dla układu pokarmowego (np. groch), ale również obserwować swojego psa, czy karma mu służy czy wręcz przeciwnie (gazy, biegunka, wzdęcia, matowienie sierści, drapanie się, itp.). Już samo żywienie może wpłynąć na to jak często lub jak rzadko będziemy odwiedzać gabinet weterynaryjny.
Decydując się na duży worek karmy (tak, im większy worek tym korzystniejsza cena), pamiętaj że zwietrzała karma traci swoje właściwości, a dodatkowo może wystąpić tzw. kurz magazynowy, który chcąc nie chcąc może się objawić nadmiernym drapaniem. Dlatego wybieraj odpowiednie worki, które posłużą do miesiąca lub jakąś część umieść w zamrażalniku. Możesz też korzystać ze szczelnych pojemników na karmę, ale pamiętaj o dokładnym ich myciu po każdym opróżnieniu.
Rutynowe wizyty w gabinecie weterynaryjnym odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia Jindo i pomagają wykryć problemy, zanim staną się one poważne i kosztowne.
Dorosły pies powinien odwiedzać lekarza weterynarii przynajmniej dwa razy w roku:
- szczepienie przeciwko wściekliźnie – w Polsce szczepimy obowiązkowo raz w roku
- szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym – co dwa – trzy lata
- odrobaczanie – minimum dwa razy w roku
- zabezpieczenie przed kleszczami i pchłami – obroże, krople, tabletki
- rutynowe badania krwi – szczególnie badanie hormonów tarczycy
Psy nie mogą nam powiedzieć jak się czują, więc dodatkowy wydatek w postaci badań krwi – co rok lub co dwa lata – wydaje się być wart poświęcenia. Dzięki temu lekarz weterynarii znacznie lepiej oceni stan zdrowia psa i będzie mógł zareagować jeśli jakiś wynik będzie niejednoznaczny lub zły.
Zawsze lepiej jest mieć odłożoną pewną sumę na nieprzewidziane. Tym bardziej, że kliniki pracujące całą dobę, 7 dni w tygodniu, mają inne cenniki dla dyżurów nocnych i nagłych wypadków.
Faktem jest, że Jindo należy do jednych ze zdrowszych ras psów, jednak nadal pozostaje żywym organizmem, na który wpływ ma środowisko zewnętrzne, styl życia, jak i to co zapisane w jego genach.
Szacunkowy roczny koszt utrzymania Jindo
- szczepienie przeciwko wściekliźnie – 50 PLN
- szczepienie przeciwko chorobom zakaźnym (co 2-3 lata) – 100 PLN
- odrobaczanie (2x w roku) – 40 PLN
- zabezpieczenie przed kleszczami i pchłami, np. obroża FORESTO – 120 PLN
- badania krwi (co 2 lata; morfologia, biochemia, tarczyca) – 250~300 PLN
- wyżywienie (ponownie skorzystam z karm, które jedzą nasze Jindo);
– karma I – 369 PLN za 12 kg, pies je dziennie ~220 gramów czyli worek wystarczy na około 54 dni, czyli w ciągu roku pies będzie potrzebował prawie 7 worków = 2583 PLN
– karma II – 234 PLN za 12 kg, pies je dziennie ~280 gramów czyli worek wystarczy na około 42 dni, czyli w ciągu roku pies będzie potrzebował prawie 9 worków = 2106 PLN
Podsumowując podstawowe wydatki: około 3200 PLN
To oczywiście nie wszystko. Do takich szacunków można przecież dodać całą masę innych rzeczy, a wszystko zależy wyłącznie od właściciela psa;
- suplementy
- dodatkowe szczepienia – np. przeciw kaszlowi kennelowemu
- kastracja: dorosły pies ~400 PLN, dorosła suka ~550 PLN
- szampon – Jindo to czyste psy, ale na pewno przyjdzie dzień kiedy będzie musiał zostać wykąpany
- nowa smycz i obroża
- woreczki na odchody, tzw. kupoworki
- zabawki
- smaczki, smaczki, więcej smaczków
- szczotka, obcinaczka do pazurów
- pasta i szczoteczka do zębów, chusteczki lub nakładki na palec przeznaczone do czyszczenia zębów, spray zapobiegający odkładaniu się kamienia nazębnego
- pokrowiec na fotele w samochodzie, transporter
Posiadanie i opieka nad Jindo, tak jak każdym innym psem, to inwestycja pieniędzy, czasu i zaangażowania. Bardzo często nowi właściciele nie są tego świadomi, co powoduje że ostatecznie nie są w stanie dłużej zajmować się szczenięciem i wraca ono do hodowli, trafia do nowego domu czy schroniska dla zwierząt.
Zanim podejmiesz tak poważne zobowiązanie, dobrze przyjrzyj się swoim obecnym finansom, planom oraz stylowi życia.
Jeśli nie masz wystarczająco czasu, aby odpowiednio zaopiekować się swoim Jindo, najlepiej poczekaj aż to będzie możliwe. Nie bądź jednym z tych, którzy decydują się na psa pod wpływem chwili, a następnie zostawiają go samemu sobie, kiedy nie ma czasu na zabawę, pielęgnacje czy treningi.
Wszystkie psy zasługują na coś lepszego niż życie w cieniu człowieka.