Archiwa tagu: jindo w mieszkaniu

Pielęgnacja sierści, linienie

O tym czy Jindo bardzo linieje już tutaj było, ale o tym jak często się to dzieje, czym czesać psa i jakie suplementy wspierają kondycję włosa, jeszcze nie pisałam.
Dzisiejszy wpis odpowie na wiele pytań z działu sierść, sierściuchy i futerka 😃

SZATA:
SIERŚĆ: Korea Jindo dog ma podwójny włos. Podszycie jest miękkie, gęste, jasnego koloru, wystarczające, by podtrzymywać włos okrywowy. Włos okrywowy jest sztywny i odstaje nieco od tułowia. W porównaniu z włosem na tułowiu, włos na głowie, kończynach i uszach jest krótszy, natomiast włos na szyi, kłębie, grzbiecie i zadzie jest dłuższy. Włos na ogonie i z tyłu ud jest dłuższy, niż na reszcie ciała.

Wzorzec FCI nr 334 / 13.07.2005

Wiemy już zatem, że Jindo jest psem o podwójnej sierści – ma gęsty i miękki podszerstek oraz bardziej szorstki i dłuższy włos okrywowy. 
Proces linienia zaczyna się najczęściej na wiosnę, kiedy pies zrzuca gęste, zimowe futerko, oraz jesienią, kiedy wymienia futro z letniego na cieplejsze, gęstsze. Najpierw wychodzi cały podszerstek, a następnie dopiero okrywa włosowa. 

Tak wygląda rozpoczęty na dobre proces linienia, przed pierwszym czesaniem.

W tym czasie konieczne jest częstsze wyczesywanie naszego psa oraz, niestety, częstsze odkurzanie mieszkania. Podszerstek jest bardzo lekki, więc przy niewielkim podmuchu będzie się unosił i osiadał na fotelach, meblach, w kubku z kawą czy w zupie, nie mówiąc już o naszych ubraniach 🤭 Co ciekawe, podszerstek rzadko kiedy przyczepia się do samego psa 😉

Zwykle Jindo nie wymaga częstego szczotkowania, natomiast w czasie linienia trzeba to robić raz lub dwa razy w tygodniu. Oczywiście nic mu się nie stanie, jeśli włączymy tryb lenia i poczekamy aż sierść usunie się sama, co prawda kłębki psiego brokatu będą wszędzie, ale to nie jest coś z czym nie poradzi sobie dobry odkurzacz. 
Jeśli jednak jest ciepło, powinniśmy ulżyć zwierzakowi pozbywając go szybciej martwego włosa, aby się nie przegrzewał oraz aby zapobiec częstemu drapaniu się, który może powodować duża ilość wypadającej sierści. 

Bardzo dobrym pomysłem jest kąpiel psa w tym okresie*, która świetnie zadziała na pozbycie się martwego naskórka i pozwoli na szybsze wypadnięcie włosa. Jednocześnie pozwoli nawilżyć skórę, a sam masaż zadziała pobudzająco na porost nowych włosów.

Jak i czym czesać Jindo?

Efekt jednego czesania 😄

Oprócz przyzwyczajania psa do szczotkowania od wieku szczenięcego, ważne jest jakich narzędzi używać, aby czesanie szło sprawnie i nie wyrządziło szkód, np. zadrapań skóry, wyrywania włosów, itp. Ten proces ma być przyjemnością, każdy zabieg pielęgnacyjny należy wykonywać delikatnie, chwaląc pupila za to, że jest najlepszym, cierpliwym psem.

Kiedy udasz się do sklepu zoologicznego, prawdopodobnie ujrzysz wiele rodzajów szczotek; od drogich metalowych, które rzekomo usuwają cały martwy włos, po tańsze plastikowe.
Dla Jindo najlepiej sprawdza się ‘pudlówka’, metalowy grzebień i zgrzebło hakowe. 

Pudlówka to popularna opcja zarówno dla psów, jak i kotów. W porównaniu do ludzkiej szczotki do włosów, która zwykle składa się z szeroko rozstawionych ‘szpilek’, pudlówka ma rzędy ciasno ułożonych drucików. Choć wykonane z metalu, są lekko zakrzywione, aby nie porysowały delikatnej skóry psa. To świetny wybór dla szaty Jindo, która składa się z gęstego podszerstka i potrzebuje narzędzia, które przebije się przez dużą ilość futra bez zbytniego nacisku i nie zrani skóry, jednocześnie pozbywając kołtunów.

Jak prawidłowo używać pudlówkę?

  • Niektórzy lubią zaczynać od spryskania psa odrobiną wody lub odżywki, aby ograniczyć elektryzowanie się futra (zdecydowanie polecam!).
  • Pracuj od głowy do ogona i przeczesuj każdą sekcję więcej niż raz.
  • Wywieraj DELIKATNY nacisk.
  • Jeśli szczotkując usłyszysz odgłos skrobania, oznacza to, że znalazłeś splątane lub sklejone futerko. Uporaj się z tym delikatnie, ponieważ mocne skrobanie szczotką o skórę lub wyrywanie włosów niekoniecznie skończy się dobrze (Jindo to sobie zapamięta.).
  • Dobrym sposobem na upartą szatę jest delikatne czesanie pod włos (pudlówką lub grzebieniem).
  • Zawsze utrzymuj narzędzia w czystości.

Metalowy grzebień przyda się w momencie, kiedy podszerstek wypada już całymi kłębkami.

Zgrzebło hakowe posiada szeroki rozstaw zębów, który z łatwością usuwa martwy podszerstek, rozczesuje kołtuny (np. na ogonie), a jednocześnie wygładza włos okrywowy. To świetna opcja dla psów, które mają naprawdę gęsty i zbity podszerstek. Zęby zgrzebła są zaostrzone od wewnątrz, dzięki czemu znakomicie rozcinają sfilcowaną sierść nie uszkadzając zdrowych włosów. Jednocześnie zęby są zaokrąglone na końcach, tak aby czesanie naszego psa było w pełni bezpieczne.

*Kąpiel regeneracyjna 

Podobnie jak z czesaniem, warto przyzwyczajać psa do kąpieli, im wcześniej tym lepiej. Wprowadzenie powinno przebiegać w pozytywny i radosny sposób z dobrymi skojarzeniami. Fajnym pomysłem jest przymocowanie (na ssawkach) w wannie lub pod prysznicem lick maty, posmarowanej czymś pysznym.

Sierść Jindo jest dosyć odporna na wodę – trzeba poświęcić sporo czasu, aby dotarła do samej skóry. Następnie należy dokładnie spłukać pozostałości po szamponie, aby nie pojawił się łupież.
Te psy są bardzo czyste, więc kąpanie ich poza okresem linienia nie jest potrzebne. 

Szczenięta Jindo w trakcie kąpieli, przed opuszczeniem hodowli.

Czy środowisko ma wpływ na jakość sierści?

Zdecydowanie tak, środowisko w którym żyje pies, ma duży wpływ na jakość jego szaty. Zauważalnie w lepszej kondycji są te, które spędzają więcej czasu pod gołym niebem, na powietrzu, niżeli non stop w cieplutkim mieszkaniu.

Jindo od setek lat żył na koreańskiej wyspie pilnując swojego terenu, zwierzyny i dobytku właściciela. Mieszkał na podwórzu, przy budzie, niejednokrotnie towarzysząc swojemu panu w polowaniach i musiał sobie radzić zarówno w okresie letnim jak i w czasie mroźnej zimy. Wtedy, aby przetrwać nabierał gęstego futra, które tworzyło barierę ochronną przed wychłodzeniem. Również latem, dwuwarstwowa szata doskonale chroniła przed przegrzaniem. 
Tak jest do dzisiaj, dlatego psy żyjące w ciepłym mieszkanku mogą mieć tendencję do mniej obfitej szaty lub częstszego linienia. 

“Wylinka życia”

To termin używany głównie przez hodowców psów, a odnosi się do linienia w okresie młodzieżowym, kiedy to pies wymienia całkowicie okrywę ze szczenięcej na dorosłą. Jest to czas brzydkiego kaczątka – niekiedy naprawdę bardzo brzydkiego kaczątka 😱 – ponieważ pies staje się niemalże łysy, prześwituje mu skóra, może wyglądać jak niedożywiony, dodatkowo to czas pewnej dysproporcji w rozwoju, co uwidacznia się jeszcze mocniej bez sierści. 

Ten proces trwa dłużej niż standardowe linienie, nawet 3-4 miesiące. Sporo niedoświadczonych właścicieli wpada wtedy w panikę, że ze zdrowiem ich psiaka dzieje się coś złego, lub wpadają w rozpacz nad mniej atrakcyjnym wyglądem swojego juniora. 

“Wylinka życia” zdarza się przeważnie raz, choć znam przypadki psów, które przeszły ją dwukrotnie. 
To czy nasz pies ofutrzy się bujnym i gęstym dorosłym futrem, czy też nieco mniej, będzie zależało od predyspozycji (genów), środowiska, diety czy problemów zdrowotnych. 

Jak poprawić kondycję sierści?

Na rynku możemy znaleźć sporo suplementów, które przyspieszają porost włosów i polepszają jakość szaty. Może to być żółtko jaja, olej z ryb z kwasami Omega-3, Omega-6 oraz Omega-9 czy drożdże browarnicze. Gotowe produkty, polecane przez hodowców i właścicieli psów, to na przykład linia DiamondCoat polskiej firmy POKUSA. Psom zmagającym się z problemami skórnymi i złą jakością sierści polecane są również kapsułki RibesPet – bomba kwasów Omega-3 i Omega-6 (szczerze polecam!).
Wszystko powinno być jednak używane z głową, zgodnie z ulotką i nie wszystko na raz~ 🧐

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone. 

Czy Jindo to dobry pies do mieszkania?

Jindo nadaje się zarówno do domu z ogrodem jak i do mieszkania. To średniego rozmiaru, bardzo czysty pies, który nie szczeka bez powodu.
Wystarczy spojrzeć na to, jak mieszkają w swoim kraju pochodzenia. W koreańskich miastach górują bloki, znaczna większość tamtejszej ludności żyje właśnie w mieszkaniach. Jindo (oraz Jindo mixy) to, zaraz za rasami typu toy, najczęściej spotykane psy w tym kraju.

Dlaczego Jindo to dobry pies do mieszkania?

Nie za duży, nie za mały

Mimo, że nie jest najmniejszych rozmiarów psem, waży do nawet 20 kg, nie sprawia problemów z wokalizacją czy demolowaniem mieszkania podczas nieobecności właściciela. Jak każdy pies, tak i Jindo, wymaga odpowiedniego wprowadzenia i nauki zostawania samemu w domu. Doskonale jeśli pies ma swój własny kąt z kocykiem, zabawkami, miską z wodą, np. klatka kennelowa. Nie trzeba jej zamykać, wystarczy aby była azylem dla psiaka i miejscem jego spokojnego odpoczynku. Ważne też, aby pies miał zapewnioną wystarczającą dawkę aktywności fizycznej w ciągu doby, by podczas naszej nieobecności nie musiał z nudów zjadać kanapy 😉

Łatwy do nauki czystości

Jindo jest bardzo czystym psem, przypomina w tej kwestii kota, który utrzymuje swoje futro w czystości. Nie należą do grupy psów, która tarza się w błocie czy wskakuje do każdej kałuży. W okresie linienia gubi jednak sporą ilość sierści. Nie wymaga częstych kąpieli, jednak warto robić to po zrzuceniu futra, aby pozbyć się tego co ma jeszcze wypaść oraz nawilżyć skórę i pobudzić porost nowej okrywy. Nie ma też problemu z załatwianiem spraw fizjologicznych w mieszkaniu, w tej kwestii to mistrzowie czystości.
To pies bardzo lojalny wobec właściciela, ale i niezależny. Tutaj też po części bywa kotowaty – czasami zachowuje się jak przylepa i domaga się głaskania, a innym razem woli obserwować z pewnej odległości co robi człowiek.

Umiarkowany poziom energii

Te psy nie są nadpobudliwe i nie wymagają tyle aktywności co np. Siberian Husky. Muszą mieć jednak zapewnione regularne spacery, przeplecione treningiem, zabawą węchową (to możemy robić w domu) czy inną formą stymulacji umysłowej. Weekend to dobry czas na dłuższy spacer, jeśli w ciągu tygodnia pracujemy i wychodzimy na krótkie dystanse. Lubią ruch, są świetne w psich sportach, ale z drugiej strony nie pogardzą leniwym dniem na kanapie, szczególnie w deszczowe dni.

Zdystansowany do obcych

Bycie zdystansowanym to kolejna cecha Jindo, która bardzo przydaje się do życia w mieszkaniu. Powściągliwy charakter oznacza, że pies nie będzie biegł do każdego mijanego sąsiada czy obcego psa, a to bardzo przydatne w miejscach takich jak klatka schodowa, winda czy korytarz.

Nie szczeka bez powodu

Jindo nie wydaje z siebie zbyt dużo dźwięków, szczególnie jeśli jest dobrze zsocjalizowany i nauczony posłuszeństwa. Jeśli jednak dzieje się coś niepokojącego zaalarmuje o tym, to świetny pies stróżujący.

W domu jest spokojny i szczeka tylko, kiedy ktoś jest pod drzwiami. Ale nie w groźny sposób, raczej w tym sensie, że chce mi dać znać, że ktoś tam jest. Sąsiedzi nie stanowią problemu, możemy jeździć windą z nieznajomymi. 
Chodzę z nim na spacery 3 razy dziennie, ale aktualnie z powodu upałów ograniczamy się do dwóch; rano i wieczorem. Jednak BoSalowi to nie przeszkadza i w domu nadal jest bardzo zrelaksowany. 
Bez problemu może też zostać sam w mieszkaniu, najdłużej sam był 6 godzin. Bardzo się cieszy kiedy wracam do domu, nie robi bałaganu i nie wydaje się być zestresowany samotnością. Ogólnie pies idealny 😉 

Linus, właściciel BoSala

Młodziutki - BOSAL OF Yuukitohokori (FCI)

Kilka wskazówek, na udane życie z Jindo w mieszkaniu

Życie w mieszkaniu z psami może być wyzwaniem dla ludzi, którzy nie są przygotowani na obowiązki i wyrzeczenia potrzebne, aby taki układ mógł działać. Najważniejsze jest konsekwentne szkolenie i socjalizacja, aby zarówno pies jak i rodzina mogli żyć bezpiecznie i wygodnie w takim otoczeniu.

  • Nauka czystości – Jindo są czystymi psami i to już wiemy, jednak szczenięta potrzebują znacznie częstszych wyjść na trawę niż dorosłe psy, którym wystarczy np. spacer rano przed pracą, po pracy i przed snem.
  • Nauka posłuszeństwa – bardzo ważne jest, aby pies znał podstawowe komendy tj. siad, zostań, leżeć czy chodź. Ponadto warto nauczyć go, aby nie dobiegał do drzwi kiedy ktoś puka i będziemy je otwierać, oraz grzecznego chodzenia na smyczy bez ciągnięcia i szarpania.
  • Ćwiczenia & spacery – trzeba upewnić się, że Jindo ma zapewnioną odpowiednią ilość spacerów i innych aktywności dla jego indywidualnych potrzeb. Młodsze psy potrzebują więcej energicznej aktywności, podczas gdy starszym wystarczą standardowe spacery.
    Jeśli ze względu na pracę codzienne spacery są raczej krótkie, warto np. w weekend, wybrać się gdzieś dalej.

  • Czas zabawy! – życie w mieszkaniu na co dzień może być nudne zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Warto pamiętać, aby od czasu do czasu robić coś innego; w Internecie można znaleźć masę pomysłów na kreatywne zabawy z psem. Fajną opcją są zabawy węchowe (maty, kule, szachy), zabawki interaktywne czy zwykła lick mata posmarowana czymś pysznym (w upalne dni można podać ją schłodzoną).

  • Bezpieczeństwo – choć psy Jindo nie są szkodnikami i nie demolują mieszkania, tak szczególnie w okresie szczenięcym, warto zabezpieczyć wszystko to co może zostać pogryzione. Fajną opcją są rozkładane, kilkuelementowe kojce lub klatki kennelowe – o nich wspomniałam na początku.

Jak długo Jindo może zostać sam w mieszkaniu?

Jindo to niezależne psy, które nie muszą być cały czas w pobliżu swoich właścicieli. Mogą zostać kilka godzin same w domu bez żadnego problemu, jednak nadal są psami, które z natury są istotami społecznymi. Jeśli więc zdecydujesz się wprowadzić Jindo do swojego życia i jesteś osobą pracującą, musisz zadbać o to, aby poświęcać mu tyle czasu ile potrzebuje.

Somi - CHAERIN OF Yuukitohokori (FCI)

Kilka słów na koniec 🙂

Mam nadzieję, że tym wpisem udało mi się odpowiedzieć na pytanie, czy Jindo to dobry pies do mieszkania. Jest to jak najbardziej wykonalne po odpowiednim przygotowaniu, planowaniu i szkoleniu.

Warto też pamiętać, że każda sytuacja jest inna, tak samo jak każdy pies jest inny. Do ciebie należy ocena zarówno psa, jak i sytuacji życiowej, zanim zaangażujesz się w coś długoterminowego.

Wykorzystywanie i kopiowanie treści oraz multimediów bez naszej zgody jest niedozwolone.